gru 13 2007

Materiały do matury :)


Komentarze: 7
Zbrodnia i Kara.

„Dramat duszy ludzkiej i trudna droga odrodzenia się człowieka w „Zbrodni i Karze” Fiodora Dostojewskiego”.
Rozważ na przykładzie losów R. Raskolnikowa.


Uważam, że każdy człowiek jest oceniany przez innych ludzi na podstawie swojego zachowania oraz przez pryzmat czynów, których się dopuszcza. Prawdą jest również, że od liczby obserwatorów danej postaci zależy ilość sądów na jej temat. Każdy człowiek na swój własny indywidualny sposób odbiera kogoś innego i według własnego sumienia duszy systemu wartości ustosunkowuje się do bohatera literackiego, czy osoby z najbliższego otoczenia. Niekiedy może się zdarzyć, że opinia o jakiejś postaci jest mało obiektywna, gdyż przez coraz bliższe poznawanie jej nabieramy większego zaufania, sympatii do danej osoby. Czasami staramy się usprawiedliwić niektóre niezbyt chwalebne czyny tej osoby.

W ponadczasowej powieści „Zbrodnia i Kara” Fiodora Dostojewskiego poznajemy kontrowersyjną postać Rodiona Romanowicza Raskolnikowa. Jest to nieco zagubiona postać kreowana przez Dostojewskiego na biednego studenta w rzeczywistości XIX wiecznego Petersburga. Biednego materialnie, lecz bogatego w wiedzę i umysł, którego niektórzy mogą pozazdrościć. Niestety z powodu trudnej sytuacji finansowej musiał zrezygnować z dalszej nauki. Raskolnikow był wiecznie rozkojarzony i zamyślony. Wiele razy bywało, że wychodził z domu nie wiedząc, po co, lub nie pamiętał, którą drogą wracał do domu. Rodion był dumnym samotnikiem, stronił od wszystkich, nikogo nie odwiedzał, a u siebie przyjmował niechętnie. Toteż niebawem wszyscy się od niego odwrócili. Nie brał udziału ani we wspólnych zebraniach, ani w rozmowach, zabawach, w niczym. Uczył się nie szczędząc się w ogóle, za to go szanowano, lecz nikt go nie lubił. Był ubogi, lecz dumny, zamknięty w sobie, jakby miał cos do ukrycia. Niektórzy mieli wrażenie, że na wszystkich patrzy jak na dzieci, z wysoka jakby ich wszystkich wyprzedził w rozwoju, w wiedzy i w przekonaniach, toteż na ich przekonania i zainteresowania spoglądał jak na cos gorszego. Raskolnikow to człowiek posiadający bardzo zmienne nastroje.

Niepospolicie piękny, inteligentny Raskolnikow. Zmuszony dzień w dzień oglądać miejską degradację moralną i zwykłą fizyczną brzydotę, nabiera poczucie własnej wyższości nad złym zdeprawowanym społeczeństwem. Jako, że jest człowiekiem wrażliwym, boli go ta wszechobecna nędza i brzydota, powszechna znieczulica tego piekielnego miasta. W jego duszy narasta bunt przeciwko cierpieniu w imię źle pojętej chrześcijańskiej uległości. Przekonanie o własnej wyższości nad moralną „zgnilizną prezentowaną przez społeczeństwo”. Wyzwala to w nim ciąg przemyśleń na temat podziału świata na „wszy” i „ludzi”. Mianem „wszy” Raskolnikow nazywa jednostki, słabe, zdezorientowane, zwichnięte moralnie, które nie są zdolne do wielkich czynów. Ludźmi natomiast nazywa istoty ponad wszelką miarę, wybitne, zdolne i władne łamać wszelkie zasady, przekraczać nieprzekraczalne granice moralne i etyczne. Siebie samego klasyfikuje jako „człowieka”. Na podstawie właśnie tych rozmyślań Rodion tworzy swój traktat o prawie do zbrodni, logiczny wywód oparty na obserwacjach, racjonalnych doświadczeniach oraz chłodnej kalkulacji. On sam twierdzi, że: ”jeśli nie pomylił się i słusznie uważa się za nadczłowieka, jest zdolny zabić nic niewartą wesz, nie ponosząc za ten czyn żadnych konsekwencji”.

O swojej teorii postanawia przekonać się w praktyce, w świecie rzeczywistym, ludzi i rzeczy prawdziwych, „wychodząc” ze świata rozmyślań pełnego wątpliwości. Postanawia sprawdzić czy dokonał trafnego wyboru zaliczając własną osobę do grona „ludzi”. Jeśli tak to zabicie lichwiarki, czyn niemoralny nie będzie poczytywany jako zbrodnia, gdyż moralność jest według niego „miarą ludzi słabych, a zbrodnią nie może być usunięcie nikomu do niczego niepotrzebnej, szkodliwej wręcz istoty.

Jednym z głównych argumentów Raskolnikowi było, stwierdzenie, które wyraził w artykule napisanym na pół roku przed popełnieniem morderstwa. „Człowiek niezwykły, ma prawo, właściwie nie prawo urzędowe, tylko sam w sobie w sumieniu może pozwolić na przekroczenie niektórych zapór i to jedynie w razie, gdy tego wymaga urzeczywistnienie jego idei ( niekiedy zbawiennej dla całej ludzkości )”. Jego morderstwo nie było doskonałe, ale miało dla niego podtekst „pozytywny”. Alonę Iwanowną określał „jednostką wszawą”, a także głupią, bezmyślną, nic nie wartą, złą, chorą babą, która szkodziła i znęcała się finansowo nad cierpiącymi biedę ludźmi, nakładając wysokie odsetki pod zastawione rzeczy. W sensie zbrodni upewniła go również rozmowa z oficerem: Rodion mówił „Zabij ją i weź jej pieniądze, z tym, że następnie ich pomocą poświęcisz się służbie dla całej ludzkości, dla dobra powszechnego. Jak sądzisz, czy tysiące dobrych czynów nie zmażą jednej drobniutkiej zbrodnii. Sto tysięcy dobrych poczynań można by poprzeć i zrealizować za pieniądze tej staruchy, setki, może nawet tysiące ludzkich istnień dałoby się skierować na właściwą drogę, dziesiątki rodzin ocalić od nędzy, rozkładu, zguby, od rozpusty i od szpitali”. Każdy element był niezmiernie istotny. Raskolnikow chciał, aby cały jego plan został idealnie wykonany, by wszystko było wykonane perfekcyjnie, tak jak to sobie zaplanował. Nie brał pod uwagę, że cos może się nie udać. Jego plan nabrał bardziej realnych kształtów po tym, jak pewnego dnia usłyszał rozmowę dwojga młodych ludzi. Przysłuchiwał się ich rozważaniom o zamordowaniu tej samej osoby, o której i on rozmyślał. Owa, nic nieznacząca rozmowa wywarła nadzwyczajny wpływ na niego samego i na dalszy rozwój wypadków „jak gdyby działało tu jakieś fatum”.
13 grudnia 2007, 13:36
dajcie se siana:)!!
jha
13 grudnia 2007, 13:33
nie rozśmieszaj mnie, Zbrodnie i Kare mam w małym paluszku i to od dawna, lektury się czyta a nie ściąga z Twoich ściąg. Jesteś żałosny i nie potrafisz udzielić jasnej i konstruktywnej odpowiedzi. Śmiać mi się z Ciebie chce.
lapa
13 grudnia 2007, 13:27
obaj żeście sa tępi!!
jha
13 grudnia 2007, 13:22
coz za slownik? Nie rozmawiam z takim elementem.
A o tym co napisales porozmawiam z adminem.
randap
13 grudnia 2007, 13:21
spokuj pedały!!!!! robicie burdel
13 grudnia 2007, 13:14
Ciąg sie śpiku po chodniku !! NIe masz co robić to sie ucz matole a nie korzystaj ze ściąg !! I nie pisz wszystkim tego samego bo jesteś daremny !! Ludzie tu chcą zrobić zadanie na zaliczenie a ty sapiesz bęcwole jeden !!
jha
13 grudnia 2007, 12:55
spieprzaj z tymi notkami!!!!!!!!! Zawalasz liste noteki i blogowicze ktorzy znaja sie od lat nie wiedza czy ktos znajomy dodal notke czy nie!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dodaj komentarz